Dzień Kobiet, mimo że wzbudza sporo emocji, to wciąż jest świętem, podczas którego kobiety dostają prezenty. Kilka dekad temu najbardziej typowym prezentem dla nich z okazji 8 marca były rajstopy i goździk. Dziś rajstopy są przeżytkiem, ale kwiaty dalej są najczęściej kupowanym podarunkiem. I właśnie o tych (nieszczęsnych) kwiatach chcieliśmy napisać, bo czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd się biorą, jaką przebyły drogę i ile nas faktycznie kosztują kwiaty, które kupujesz w kwiaciarniach, na ulicach czy sklepach?
Business is business
Przemysł kwiatowy jest ogromną maszyną do robienia pieniędzy i to całkiem sporych, bo światowy przemysł kwiatów ciętych odpowiada PKB kilku krajów. A kiedy w grę wchodzi tak dużo pieniędzy, ludzie zaczynają kombinować. W tym przypadku przemysł kwiatów ciętych nie jest inny. Przy uprawie kwiatów ciętych wykorzystuje się wiele "chemikaliów", żeby kwiaty rosły szybciej i w idealnym stanie. Natomiast, ponieważ kwiatów nie jesz, nikogo to tak naprawdę nie obchodzi i uprawy są w dużej mierze nieuregulowane. Ale powinniśmy się jednak tym przejmować. Przemysł kwiatów ciętych to krótkotrwały proces produkcyjny, który wymaga szerokiego zastosowania agrochemikaliów, które mają negatywny wpływ na powietrze, glebę i wodę.
Kwiaty z Kenii za 6zł
Najwięksi na świecie producenci kwiatów, to kraje o dobrym klimacie, takie jak Kolumbia, Kenia, Ekwador i Etiopia. Twój pierwszy instynkt może być taki, że jest to dobra rzecz, ponieważ tworzy się miejsca pracy tam, gdzie najbardziej się ich potrzebuje. Niestety, bardzo często, aby transport kwiatów z tak odległych miejsc był opłacalny dzieje się to kosztem niższych wynagrodzeń. Poza tym, uprawy kwiatów masowo niszczą zasoby naturalne tych krajów, wymieniają upraw żywności na plantacje kwiatów, a w ostateczna wpływają na zdolność do utrzymania tych samych ludzi w zdrowiu.
Podróże za duże
Ze względu na odległe miejsca upraw, kwiaty cięte pozostawiają po sobie również wielki ślad węglowy. Ponadto, aby w trakcie tak dalekiej międzynarodowej podróży kwiaty są przed, w trakcie i po przyjedzie traktowane różnymi substancjami, aby na półki trafiły w idealnym stanie.
Woda na wagę złota
Oprócz przejechanych kilometrów i dużego zużycia "chemikaliów" przy produkcji kwiatów, istnieje również duże zużycie wody. Mówiąc inaczej, połowa wody z jeziora Naivasha w Kenii wykorzystywana jest przez kenijski przemysł kwiaciarski. Połowa!
Czyli nie dawać tych goździków?
Jeśli pragniesz podarować rośliny to najlepiej sprawdzą się te w doniczce - pozostaną z obdarowywanym długo pięknie wyglądając i dostarczaj tlen. Jeśli jednak koniecznie musisz dać kwiaty cięte, to postaraj się znaleźć takie, które pochodzą z okolicy, a przynajmniej z Polski. Nie tylko wesprzesz lokalnego hodowcę, ale i będą miały mniejszy ślad węglowy.
Bukiet kwiatów to napewno ładny prezent, który ucieszy nie jedną osobę. Natomiast zanim go kupisz, policz wpływ i koszty utraty wody, użycia środków chemicznych, utraty ziemi na uprawy i ślad węglowy takiego bukietu, który po kilku dniach wyląduje w koszu.